środa, 3 kwietnia 2013

Kapciuszki

Zosia chciała kapcie.
Różowo-fioletowe kapcie.
Z kwiatem koniecznie!
Zosia dostała wymarzone kapcie.
Oto one:



 Kapcie w wersji podstawowej + akcesoria uzupełniające (foto bez lampy)


Jak dla mnie już ta wersja jest ok, ale mojej królewny nie zadowoliła.


Jak dla mnie wersja z paseczkiem powinna być wersją ostateczną, jadnak zdanie córki było odmienne :)


 Kwiatki musiały zostać doszyte.


Efekt końcowy.


 I jeszcze rzut na podeszwę :)


5 komentarzy:

  1. Śliczne kapcie. Moim zdaniem z kwiatkiem prezentują się o wiele lepiej :) Takie cukiereczki... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kapciuszki. I nie ma się co oszukiwać- dzieci rządzą- mają być kwiatki- to będą i basta :) Skąd ja to znam? Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam bardzo :) Cieszę sie, żę się podobają :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kapciuszki sliczne! Jak dla mnie też z paskami by wystarczyło, ale wiadomo co kwiatek to kwiatek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano, dziewczynka 100% - kwiatki musi mieć ;)

    OdpowiedzUsuń