sobota, 29 grudnia 2012

Zaspana Królikarnia

Pierwszy króliczek z serii spiochów powstał jakieś dwa lata temu. Został uszyty dla mojej córeczki i z radością przez nią przyjęty. Do tej pory się nie znudził i towarzyszy jej w różnych wyprawach, najczęściej do przedszkola. Właśnie te wyprawy zapoczątkowały serię Zaspanej Królikarni - uroczy śpioch przypadł do gustu paru osobom i koniecznością stało się powiększenie jego rodzinki. Siostry i bracia powędrowali do nowych domów i asystują w spaniu obdarowanym maluchów.

Pierwszy śpioszek. Uszyty z bawełnianego płótna i polaru (powieki i brzuszek). Oczka, nos i buzia wyhaftowane muliną. Wypchany kulką silikonową - antyalergicznym wypełniaczem poduszek.


Tu króliczek w swoim śpiworku-łóżeczku z milutkiej flanelki.


Kolejne śpiące króliczki: na swoich polarowych łóżeczkach...



... i w łóżeczkach


Następne, podobnie jak pierwszy, mają śpiworki z mięciutkiej flaneli




Najmłodsze w rodzinie, mam nadzieję, że nie ostatnie, zostały nieco zmodyfikowane - mają inne uszka i są uszyte z polarów


Mimo, że podobne, każdy jest nieco inny :)

czwartek, 27 grudnia 2012

Na powitanie


Dzień dobry w ten poświąteczny czas. Dla mnie był wyjątkowy - spędzony z kochanymi osobami, pełen ciepła i radości. Owocny w nowe pomysły i zapał do ich realizacji. Jednym z nich jest właśnie ten blog. Będzie poświęcony moim rękodzielniczym zamiłowaniom i tworom powołanym do życia przez moje palce.


Na początek romantyczny miś w stylu Tilda. Powstał całkiem niedawno, 6 grudnia br. Chociaż opuścił moje progi, cieszy się moją ogromną sympatią :)


Misia jest uszyta na maszynie z bawełnianego płótna, wykończona ręcznie. Wypchana antyalergiczną kulką silikonową. Nos i oczka są wyhaftowane muliną, kokardki przy uszkach również z muliny. Szaliczek zrobiony na drutach milutką włóczką akrylową.