wtorek, 17 maja 2016

Wąsiaste poduchy

Już parę miesięcy temu, dla fana wąsów, uszyłam wąsiaste poduchy. Każda trochę inna, ale wszystkie mają motyw przewodni - wąsy :)
Oto one:


poduszki są uszyte z minky gładkiego (czarny)
oraz w kropki (biały, czerwony)
wypchane dobrą kulką silikonową
są naprawdę mięciutkie, milutkie i sprężyste :)

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Czapka i komin + idealne na zimowe dni

Tym razem coś dla chłopców :) Naprawdę cieplutki komplet na zimę - czapka i komin. Powstały z połączenia bawełnianej dresówki w "batmany" i minky (tego cudownie miękkiego i milutkiego pluszu). Stonowane połączenie czerni i ciemnej szarości ożywia wzór w żółte nietoperze.
Można nosić na dwie strony, o proszę:


 Bawełną na wierzchu.
Czapka jest na tyle długa, że można ją nosić jako smerfetkę,
lub z wywiniętym mankietem





 Z minky na zewnątrz też się dobrze prezentuje.
Co ważna, w tej wersji kontakt z ciałem ma włókno naturalne :)


Zadowolona z efektu jestem ja, zadowolony jest obdarowany siostrzeniec. Tylko gdzie te mrozy?

poniedziałek, 16 listopada 2015

Poduchy chmuruchy

Chmury są różne, każdy to wie. Najmilej kojarzą się cumulusy - takie bialutkie, puchate. Leniwie płynące po błękitnym, pogodnym niebie. Czyż nie byłoby cudnie mieć taką chmurkę na własność? Mięciutką, milutką, do przytulania. Niestety cumulusy i nietrwale, i za wysoko i. Ale... czemuż by sobie takiej nie uszyć? Będzie w zasięgu ręki (i głowy), nie odpłynie, nie zamieni się w kałużę, nie zmieni kształtu... Tak taka chmurka, to jest to! A co powiecie na trzy chmuruchy poduchy? ;)

Uszyte z minky, więc są milutkie, wypełnione kulką silikonową, która zapewnia niezwykłą miękkość i puszystość. Nic, tylko tulić :)

 


 Pierwsza z jednej strony błękitna, z drugiej biała.
Jest duża, ma ok 75 x 45 cm w najszerszych miejscach.


Jak widać, jest się do czego przytulić :) 
I dla dziecka i dla dorosłego.
Neutralne kolory sprawiają, że nadaje się i dla dziewczynek, i dla chłopców.
Na sofie dorosłych też by się dobrze prezentowała.




Druga, tej samej wielkości - burzowa
w kolorze ciemnej szarości / grafitu.
Pasuje wszędzie i dla każdego, nawet zbuntowane nastolatki by ucieszyła
(mam nadzieję ;))




Ostatnia, niezwykle słodka, bo różowo - miętowa.
Pastelowe kolory czynią ją idealnym dodatkiem do pokoju dziewczynki :)
Na dodatek jest największa, bo ma ponad 90 cm szerokości.


Baaardzo spodobało mi się szycie chmurek. Chciałabym mieć ich mnóstwo, w wielu wielkościach i kolorach. Mam nadzieję, że córka podzieli moją fascynację chmurkami i da zasypań mini całe mieszkanie. Jeśli nie... cóż... będziemy chmurki rozdawać ;)

wtorek, 27 października 2015

Kolejne dziewczęce worki do przedszkola lub szkoły

Ach, jak dobrze szyje mi się woreczki :) Nawet aplikacje, które kiedyś wywoływały u mnie mnie objawy paniki, wychodzą mi coraz lepiej.
Tym razem worki dwa. Zawsze do czegoś się przydadzą, zwłaszcza, że strój na w-f trzeba zmieniać 3 razy w tygodniu. A skoro strój, to czemu nie worek?

Pierwszy worek to mieszanka niebiesko - zielona. Kolory może nie przez wszystkie dziewczynki kochane, ale ich chłopięcy charakter przełamuje drobny, kwiatowy wzór oraz aplikacja w kształcie serca.
Drugi worek nie ma żadnych dodatkowych ozdób, ponieważ tkanina, z której został uszyty jest sama w sobie bardzo ozdobna. Po za tym szkoda mi było przykrywać te piękne kwiaty i wróżki czymkolwiek :)


Podobają się?

poniedziałek, 12 października 2015

Worek na kapcie lub strój do gimanastyki

Słodki, bo dla słodkiej małej dziewczynki. W jej ulubionych kolorach czyli różach i fioletach. Z aplikacją kotka - ulubionego zwierzątka oczywiście :)
Cóż więcej... oto on:


 zdjęcia jak zwykle robione telefonem i w kiepskim świetle nocnym ;)


na serduszku wyhaftowane imię - PATI :)

piątek, 9 października 2015

Drugie życie starych jeansów

Z jeansami u siedmiolatki jest kilka problemów. Zwłaszcza u chudziutkiej siedmiolatki. Po pierwsze dziury na kolanach powstają w przerażająco szybkim tempie, po drugie łaty wytrzymują zbyt krótko, po trzecie nogawki za szybko robią się za krótkie. Na dodatek trudno znaleźć spodnie miękkie, miłe i tylko trochę za szerokie ;)
Więc jak już się takie znajdzie, ciężko się z nimi rozstać. Dlatego postanowiłam przerobić stare jeansy na spódnice.
Na pierwszy ogień poszły bardzo milutkie i mięciutkie jeansy, haftowane w różowe kwiatki. Wybrałam do nich piękną tkaninę bawełnianą w baletnice - w końcu Zofija to fanka baletu :) Jej wzór ładnie komponuje się z haftami na spodniach, tworząc uroczą całość. Oto efekt:



Jestem zadowolona, ale najważniejsze, że córce podoba się bardzo :) W kolejce czekają jeszcze dwie pary jeansów :)

środa, 16 września 2015

Pasiasta czapa i komin

Lato się kończy, jesień minie niepostrzeżenie, zima zapanuje na pewien czas. Mam nadzieję, że w tym roku zima okaże się łaskawa i będzie można poszaleć na sankach również koło domu, nie tylko w dalekich, zimnych krajach ;)
Skoro zima będzie, cóż stoi na przeszkodzie, żeby przygotować się na nią już teraz? Taka na przykład czapka i milusi komin mogą sobie spokojnie poczekać na półce na przychylną im aurę.


komplet w paski, niech doda trochę koloru do zimowej bieli

 
czapka zrobiona na szydełku
komin na drutach
z grubej, bardzo miłej i miękkiej włóczki akrylowej
która na dodatek się nie mechaci

Uwaga, uwaga, zaraz prezentacja na CZŁOWIEKU


jak widać komin jest bardzo obszerny
zawijany "na trzy"
może ogrzewać nie tylko szyje i kark


czapka typu smerfetka
bo ja bardzo lubię dyndające czapy :D

Zimo! Przybywaj! (oczywiście nie od razu, daj spokojnie odejść latu i rozbrykać się jesieni).