środa, 16 września 2015

Pasiasta czapa i komin

Lato się kończy, jesień minie niepostrzeżenie, zima zapanuje na pewien czas. Mam nadzieję, że w tym roku zima okaże się łaskawa i będzie można poszaleć na sankach również koło domu, nie tylko w dalekich, zimnych krajach ;)
Skoro zima będzie, cóż stoi na przeszkodzie, żeby przygotować się na nią już teraz? Taka na przykład czapka i milusi komin mogą sobie spokojnie poczekać na półce na przychylną im aurę.


komplet w paski, niech doda trochę koloru do zimowej bieli

 
czapka zrobiona na szydełku
komin na drutach
z grubej, bardzo miłej i miękkiej włóczki akrylowej
która na dodatek się nie mechaci

Uwaga, uwaga, zaraz prezentacja na CZŁOWIEKU


jak widać komin jest bardzo obszerny
zawijany "na trzy"
może ogrzewać nie tylko szyje i kark


czapka typu smerfetka
bo ja bardzo lubię dyndające czapy :D

Zimo! Przybywaj! (oczywiście nie od razu, daj spokojnie odejść latu i rozbrykać się jesieni).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz