środa, 24 lipca 2013

Torebka ukończona

To nie tak, że się lenię i nic nie robię. Robię, robię, ale... czasu na strzelanie fotek brak (wiadomo, wakacje), a te strzelone jakoś nie po drodze mi zrzucić.
Dzisiaj szczęśliwie drogi się skrzyżowały i oto one - zdjęcia ukończonej torebeczki :)
Torebka jest nieduża, taka na zeszyt A5. Wykonana z włóczek akrylowych - bardzo milutkich i mięciutkich w dotyku, na szydełku, babcinymi kwadratami (ostatnio jestem ich wielbicielką, a kiedyś nie mogłam na nie patrzeć - jak to upodobania zmieniają się z wiekiem ;)). Na podszewce, z zapięciem magnetycznym.


to torebeczka z przodu - znak rozpoznawczy to kwiatuszek w środkowym kwadracie


tu przód w przybliżeniu


tył - bez kwiatuszka, całkiem gładki


mały zoom na ucho


i środeczek :) prezentujący podszewkę i zapięcie - jak widać podszewka jest biała w czarne groszki, wykończona czerwoną aksamitką - moim zdaniem wygląda uroczo :)

A ponieważ tak dawno nic nie pisałam, bonusowe kolczyki (powstałe jeszcze przed wakacjami, podobnie jak torebka).


Kolczyki wykonane na szydełku, z włóczki akrylowej, metodą babcinych kółeczek. Od spodu podklejone filcem. Niestety, zdjęcie wyszło totalnie nieostro i blado. Spróbuję lepeij uchwycić ich intensywne w naturze barwy :) Ale to potem...

Tymczasem udanych wakacji i do przeczytania :)))