Czekoladowe ciastko z wielką czapą waniliowego kremu, kolorową posypką i - obowiązkowo - wisienka na czubku.
Słodka, prawda?
Niestety, zdjęcie robione telefonem - nie wyszło najlepiej. Więc to, czego nie widać opiszę - czapka ma wykończenie ściągaczowe (takie rowki od zygzakowej foremki ;)). Tył i boki są dłuższe (żeby dobrze chroniły przed chłodem uszy i potylicę). Przód też dośc głęboki - o zatoki nie trzeba się martwić.
Cieplutka, z milutkiego akrylu, na zimę idealna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz